Jak jest? Cudownie:)
A jak ma być?
Przecież jesteśmy cudowną mieszanką wybuchową. Jesteśmy empatyczne, mamy intuicję.
Nosimy w sobie ogromne pokłady miłości. I miłości potrzebujemy. Umiemy łagodzić konflikty. Jesteśmy wrażliwe. Opiekuńcze. Ale potrafimy być twarde. Planować i przewidywać.
Zarażamy emocjami. Gdy jesteśmy wkurzone i rozdrażnione, ciężko z nami wytrzymać.
Jednocześnie umiemy uspokoić, zmotywować i zapewnić bezpieczny kąt.

Słaba płeć

Jesteśmy silne. Owszem, jesteśmy słabsze fizycznie, ale silne psychicznie. Potrafimy znieść ból
i cierpienie, które oblekają nas w skorupę i hartują jak stal. A fizycznie..? Nie weźmiemy na klatę tyle co facet, dlatego nie warto buntować się, gdy dżentelmen ma zamiar ponieść nasze torby. Rodzimy dzieci. Potem nie sypiamy. Jesteśmy wytrzymałe. Troszczymy się o chorych. Wspieramy słabszych.
Jesteśmy odważne.

Kobieta jest organizmem ultradoskonałym. Potrafi się regenerować po ekstremalnie ciężkich doświadczeniach. Przetrwa wszystko.
Kasia Nosowska

Kobieta zmienną jest

Podobno stwierdzenie, że cyt.: Niestałą i zmienną jest zawsze kobieta, padło pierwszy raz w Eneidzie Wergiliusza.
Varium et mutabile semper femina.
Nie chodziło wcale o zmiany kobiecych ról na przestrzeni czasów, ale o kobiecą niestałość,
jak w operze Rigoletto Verdiego.

Hmmm… Jesteśmy kochliwe..?;)

Jak inaczej spojrzeć na zmienność?
Znacie taki stary dowcip:
Dlaczego kobieta przed okresem gotuje w pięciu garnkach?
Bo tak!!!
Możemy się zżymać na cykl miesiączkowy, ale hormony rządzą nami od zawsze. Możemy się na nie wkurzać i.. i nic. Najlepiej to zaakceptować i już:)

Superwoman

Przed kobietami stoi wiele wyzwań. Czasem przesadzamy, biorąc na swoje barki zbyt wiele. Kiedyś zajmowałyśmy się domem i dziećmi. Potem doszła praca zawodowa. W efekcie wiele z nas ma na głowie pracę, zakupy, opiekę nad dziećmi, gotowanie, sprzątanie, pranie i co tam jeszcze chcecie sobie dopisać. Do tego chcemy być piękne i zdrowe, więc treningi, kosmetyczka itd.
Presja bycia doskonałą potrafi wykończyć. Ale my, drogie panie, nie musimy być idealne. Mamy prawo być zmęczone, wkurzone i wyczerpane. Mamy prawo odpocząć.

Pamiętajcie kochane Superwomen, że przy dziesięciu rzeczach priorytetowych któraś na pewno zostanie wykonana jako pierwsza. (zasada Tsara).
Więc można czasem odpuścić.

Gdyby światem rządziły kobiety, nie byłoby wojen..?

W toku ewolucji zostałyśmy „zaprogramowane” na unikanie konfliktów i konfrontacji ze względu
na ochronę potomstwa. Przetrwanie gatunku. Co nie znaczy, że nie potrafimy być agresywne, szczególnie w obronie bliskich.

Ale, z wielkim żalem to piszę, wśród nas, niestety, są także kobiety zawistne, niedowartościowane
i mściwe. Stosujące przemoc fizyczną lub psychiczną. Często z powodu cierpienia, którego doświadczyły w dzieciństwie, braku miłości i ciepła. Odrzucone, rekompensujące swoją słabość znęcaniem się nad innymi. I takie, które w imię wyznawanych idei poszłyby po trupach.
Czemu to napisałam? Bo nie chodzi o picie sobie z dzióbków. Jesteśmy kobietami z krwi i kości.
Część z nas zeszła gdzieś z drogi, tak w życiu bywa. Nie wszystkie jesteśmy szlachetne i dobre. Po prostu jest jak jest… Rzadko, ale się zdarza. Jak bolesna zadra.

Kiedyś usłyszałam tekst, że gdyby kobiety rządziły światem, nie byłoby wojen, ale wiele krajów przestałoby się do siebie odzywać.
No cóż, lepsza opcja, chociaż i tak świadectwa z czerwonym paskiem nam nie wystawia;)
To tak pół żartem, pół serio.

Ale wiecie co? Jakoś tak jest, że wokół mnie, bliżej i dalej, są same wspaniałe kobiety:)
I czystym sumieniem powiem:
Kobieta – to brzmi dumnie.

***

Ciekawostka:
piosenka Alicji Majewskiej Być kobietą, napisana przez Magdę Czapińską, autorkę wielu wspaniałych tekstów, podobno pochodzi ze spektaklu, którego premiera miała odbyć się w Dzień Kobiet 1976r. – mamy rocznicę. Sztuka nie została wystawiona, a piosenka żyje od lat własnym życiem.
Mnie zachwyca i bawi do dziś:)


Nie jesteśmy idealne. Ale warto nas kochać i o nas dbać;)
Mam to szczęście, że czuję się kobieca bez względu na to czy mam na sobie szpilki i świeżo zrobiony manicure, czy akurat wieszam pranie. Bo dobrze mi ze sobą.

I tego Dziewczyny Wam życzę – bądźcie dla siebie dobre.

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *