zmiany, zmiany, zmiany, czyli blog w nowej odsłonie

Dzień dobry Mili, przychylam się do twierdzenia, że jedyną pewną rzeczą w życiu jest zmiana; u mnie nadszedł czas na kolejną. Zmiana szaty graficznej, a przede wszystkim adresu strony, wymusiła przerwę w pisaniu. Miało być szybko, a wyszło jak zawsze (dlatego kocham prawa Murphy’ego). Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa i …